Sklep podwórkowy, czyli jaki…?
Trochę zwykły, trochę magiczny. Na pewno mniej komercyjny niż sklepy w galeriach handlowych. Robienie zakupów dla wielu jest ciężką przeprawą, a jeśli robisz zakupy z dziećmi to już w ogóle kosmos. Trzeba przedzierać się przez gęsto zastawione sito ofert, krzykliwych reklam, grających ogłoszeń namawiających do kupienia ABSOLUTNIE NIEZBĘDNYCH RZECZY. Musisz to mieć, ostatnia szansa, ostatni dzień promocji, kup teraz, kup dwa a trzeci dostaniesz gratis, kup 70% taniej, kup na raty 0%, popraw sobie humor i kup coś, czego nigdy nie użyjesz, ale będziesz mieć nowe! UUuffff… na samą myśl, kręci nam się w głowie…
A u nas będzie zupełnie odwrotnie. Dzieci – hop na podwórko i do zabawy, a rodzice na spokojnie mogą przeglądać ciuszki, skarby, ceramikę, książki, starocie, pakiety warsztatowe. Wyobrażacie sobie ten spokój w głowie i ten luz kiedy Wy mierzycie ciuszki i oglądacie sobie spokojnie książki w antykwariacie a Wasze dzieci bawią się zachwycone 10 m dalej i ani myślą przestać i popędzać Cię, żeby już stąd iść..?
Każdy ma chwilę dla siebie a jednocześnie jesteście obok. Nie robisz zakupów online i nie masz nosa w komórce. Patrzysz przez szybę i machasz dziecku co jakiś czas, możecie coś do siebie powiedzieć, dziecko może podbiec i powiedzieć Ci o jakimś swoim podwórkowym odkryciu w trakcie zakupów i nikt na tym nie ucierpi.
Sprawdziliśmy tę formułę przez ostatnie 4 lata w ogrodzie zabaw Etno Roztocze i mówimy Wam – to jest sztos! Strzał w 10 dla dzieci kilkuletnich i starszych. Przyjedźcie do Magicznego Podwórka i sami sprawdźcie..!